Pierwszeństwo pieszego na przejściu dla pieszych – nowa publikacja W. Matejko

W nr. 3 z 2023 r. czasopisma Paragraf na Drodze, wydawanego przez Instytut Ekspertyz Sądowych im. prof. dra Jana Sehna w Krakowie, ukazał się artykuł radcy prawnego Witolda Matejko, który stanowi kontynuację dyskusji dotyczącej zmian Prd w zakresie pierwszeństwa pieszych. Autor ten niezwykle wnikliwie przeanalizował m. in. dotychczasowe piśmiennictwo, w szczególności pod kątem zasad wykładni prawa. Zamieszczamy więc wybrane fragmenty tej obszernej publikacji zachęcając Czytelników do zapoznania się z całością treści pliku pdf dostępnego na stronie Wydawnictwa PnD: https://www.ejournals.eu/PnD/2023/3-2023/art/25020/.

Poniżej zaprezentowaliśmy część treści w formie cytatów (z pominięciem odniesienia do przypisów dolnych – poza jednym), które nam jako redakcji wydają się nową argumentacją wobec literatury cytowanej w przedmiotowej pracy. Należy dodać, że w publikacji znajdują się także miejsca, w których Autor podziela niektóre poglądy osób o generalnie odmiennych stanowiskach. Również na naszej stronie możecie Państwo wyszukać powiązane publikacje wpisując we wbudowaną wyszukiwarkę artykuły Prd dotyczące zagadnienia lub też poprzez wybranie opcji „więcej” w obojętnej sekcji tematycznej (kategorii), a następnie z rozwijanej listy podkategorii „wykładnia prawa” lub bliźniaczej. Natomiast wyszukanie chronologicznie wszystkich naszych publikacji wymaga wybrania opcji „aktualności” lub też kliknięcia linku na górze strony głównej: Link do wszystkich publikacji uszeregowanych chronologicznie.

Zastosowane metody analizy prawnej

W streszczeniu Autor podaje:

„Analizę oparto w szczególności na podstawowych zasadach interpretacji prawa, takich jak zasada pierwszeństwa, wykładni językowej i subsydiarności wykładni celowościowej. Artykuł obejmuje także analizę relacji pojęć pieszego »wchodzącego na przejście« i »znajdującego się na przejściu«, jak również porównanie rozwiązania przyjętego w polskim Prawie o ruchu drogowym z uregulowaniami Konwencji o ruchu drogowym oraz przepisami obowiązującymi w niektórych innych państwach europejskich.”

Aprobowane piśmiennictwo

Z nowej argumentacji warto przytoczyć:

„Za ścisłą wykładnią tego pojęcia opowiedział się M. Burtowy, który wyraził pogląd, że przyznanie pieszemu wchodzącemu na przejście pierwszeństwa przed pojazdem »nie oznacza konieczności zatrzymania pojazdu, gdy pieszy jedynie oczekuje na wejście na jezdnię. Jednakże oznacza to konieczność wzmożenia czujności przez kierującego pojazdem w sytuacji, gdy z mowy ciała pieszego wynika, iż kończy już oczekiwanie na znalezienie się na przejściu dla pieszych lub z dynamiki zbliżania się do granicy chodnika z przejściem dla pieszych wynika, iż ma on zamiar wejść na jezdnię lub torowisko.« Wskazał także, że pojęcie »pieszego wchodzącego« nie może podlegać wykładni rozszerzającej, a »pieszym wchodzącym (…) nie jest pieszy stojący przy krawędzi jezdni i oczekujący na wejście dla pieszych, nawet jeśli ‘ma zamiar’, ‘zdradza zamiar’ czy też ‘zamierza przejść przez jezdnię’ (…), gdyż nie tylko forsowałoby to wykładnię sprzeczną z wyraźną treścią przepisu i zasadami logiki (…) lecz także rodziło ryzyko paraliżowania ruchu drogowego poprzez konieczność zbyt daleko idącego interpretowania przez kierujących pojazdami mylących nieraz sygnałów od pieszych stojących przy krawędzi jezdni.« Nadto zdaniem M. Burtowego z aktualnej treści art. 26 p.r.d. »wynika, iż pieszy, który dopiero ma zamiar wejść na przejście dla pieszych, nie ma pierwszeństwa przed pojazdem.«”

Jednym z głównych założeń zasady pierwszeństwa wykładni językowej jest realizacja gwarancyjnej funkcji prawa. Jak wskazuje L. Morawski: »Podstawowym uzasadnieniem zasady pierwszeństwa wykładni językowej jest fakt, że to właśnie język., a nie inne media, jest podstawowym instrumentem komunikowania się prawodawcy z adresatami jego norm (por. wyrok NSA z 5 sierpnia 2004 r., FSK 372/04, ONSAiWSA 2005/1/17). Do tego też faktu nawiązuje fundamentalny dla zasady pierwszeństwa wykładni językowej argument z państwa prawa. Obywatele mają bowiem prawo działać w zaufaniu przede wszystkim do tego, co zostało w tekstach prawnych napisane, a nie do tego, co prawodawca zamierzał, czy chciał osiągnąć.« (…)
Zasady te mają, jak również zaznacza L. Morawski, szczególnie doniosłe znaczenie w odniesieniu do tych norm prawnych, który adresatami jest ogół społeczeństwa, a nie prawnicy lub innego rodzaju specjaliści. Przepisy prawa muszą być wobec tego redagowane i interpretowane w taki sposób, by były zrozumiałe dla ich odbiorcy. Trafna jest wobec tego uwaga P. Krzemienia, że odczytywanie norm prawnych niemających charakteru specjalistycznego, adresowanych do przeciętnego uczestnika ruchu, musi być jednoznaczne w odbiorze dla takiego przeciętnego uczestnika ruchu. Nie można od przeciętnego uczestnika ruchu drogowego oczekiwać, aby dokonywał wykładni celowościowej przepisów p.r.d. pod groźbą kary za niepodporządkowanie się normie, która jest sprzeczna z językowym znaczeniem tych przepisów. Założenie takie byłoby oczywiście nie do pogodzenia z zasadami państwa prawa. (…)
Odnosząc się do przywołanych poglądów opowiadających się za szerokim rozumieniem pojęcia »pieszego wchodzącego na przejście« trudno nie zauważyć, że wbrew zasadzie prymatu wykładni językowej odstępują one od rezultatu tej wykładni, nie dostarczając dla takiego postępowania przekonującego (a nawet jakiegokolwiek) uzasadnienia.”

Znany wyrok

W uzasadnieniu tego wyroku [chodzi o wyrok SR w Piotrkowie Trybunalskim – dop. red.] brakuje niestety analizy przedmiotowego pojęcia lub opisu rozumowania, które doprowadziło Sąd do przyjęcia takiej interpretacji. Śladowo jedynie Sąd odwołuje się do wykładni celowościowej, wskazując na to, że odmienna interpretacja przepisu – tj. że »skoro piesza czekała, choć chciała wejść na przejście to nie miała pierwszeństwa« (co, jak można się domyślać, podnosiła obwiniona w sprawie) byłaby oderwana od celu art. 26 ust. 1 p.r.d. »jakim jest zapewnienie bezpieczeństwa pieszym.« (…)
W piśmiennictwie wyrok ten spotkał się jednak z wyraźną krytyką. Za nietrafny uznali go M. Burtowy oraz Ł. Trzeciak.”

I dalej W. Matejko pisze:

Szczególnie krytycznie ocenić należy uzasadnienie wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim z 26 maja 2022 r., które w ogóle nie zawiera jakiejkolwiek analizy językowego znaczenia pojęć użytych w art. 26 ust. 1 p.r.d., a jedynie lakoniczne odwołanie do celu ustawodawcy. Wydaje się zatem, że Sąd ten, orzekając w sprawie o wykroczenie, przyjął a priori kreatywną wykładnię terminu, który składa się na opis znamion wykroczenia, dla czego trudno znaleźć usprawiedliwienie. Zasada pierwszeństwa wykładni językowej szczególną doniosłość nosi właśnie przy wykładni przepisów represyjnych, jakimi są m.in. przepisy prawa karnego i prawa wykroczeń.”

Trafnie stwierdza M. Burtowy, że przyznanie pierwszeństwa pieszemu wchodzącemu na przejście nie oznacza konieczności zatrzymania pojazdu, gdy pieszy jedynie oczekuje na możliwość wejścia na jezdnię i że nie ma pierwszeństwa pieszy jedynie »mający zamiar« wejścia na przejście.”

Polemika z piśmiennictwem

Po zacytowaniu fragmentu M. Małeckiego Autor stwierdza:

Stanowisko takie nie jest jednak przekonujące, przede wszystkim z tego powodu, że Autor wydaje się w ogóle pomijać kwestię zwykłego, językowego znaczenia pojęcia »wchodzenia« i nie odnosi do niego swojej interpretacji. Tym samym odejście od językowego znaczenia i założenie, że przedmiotowego pojęcia »nie można rozumieć zbyt wąsko«, nie zostaje uzasadnione. Pogląd, że »znajdowanie się pieszego poza przejściem, gdy zmierza on do przekroczenia jezdni, musi również wiązać się z jakimś procesem; jest nim właśnie ‘wchodzenie’ na przejście« oznacza utożsamienie »wchodzenia« na przejście ze »zbliżaniem się« do przejścia, które, jak wskazano powyżej, jest niezgodne z rzeczywistością. (…)
Taka interpretacja wydaje się w istocie być próbą osiągnięcia, na gruncie przepisów obowiązujących, rezultatu, który może być jedynie postulatem de lege ferenda – jego zrealizowanie nie jest w rzeczywistości możliwe bez zmiany przedmiotowych przepisów.”

Odnośnie fragmentu treści R. A. Stefańskiego, w którym zostały przywołane definicje słownikowe Autor podaje:

Postawiony wniosek jest niezrozumiały, gdyż nie jest zgodny z powołanymi definicjami. Zgodnie z ich treścią, »pieszym wchodzącym na przejście« jest pieszy, który idąc, dostaje się na przejście, wstępuje, wkracza na przejście lub zaczyna znajdować się na przejściu, dostaje się na przejście, osiąga stan znajdowania się na przejściu. Jest to zatem to samo znaczenie, które wynika z przytoczonych wcześniej definicji ze Słownika Języka Polskiego PWN oraz Wielkiego Słownika Języka Polskiego PAN. Szczególną uwagę warto zwrócić na drugą z powołanych przez R. A. Stefańskiego definicji, która sugeruje, że »wchodzenie« jest wręcz początkową fazą »znajdowania się« się na przejściu (»zaczynać jakieś działania«). Definicje przytoczone przez R. A. Stefańskiego także nie pozwalają zatem na uznanie, że »pieszym wchodzącym na przejście« jest pieszy znajdujący się na chodniku lub poboczu, który dopiero w przyszłości (choćby najbliższej) będzie na nie wchodził, ale jeszcze tej czynności nie rozpoczął.”

„Przepuszczenie” pieszego

Warto przy tym zauważyć, że zatrzymanie się przez kierującego pojazdem przed przejściem dla pieszych po to, żeby przepuścić pieszego stojącego przed przejściem lub zbliżającego do niego (spotykane w praktyce, także przed wejściem w życie nowelizacji, a postrzegane w kategoriach uprzejmości w ruchu drogowym), trudno w ogóle uznać za »ustąpienie pierwszeństwa« w rozumieniu p.r.d., skoro taki pieszy nie miał pierwszeństwa. Zachowanie takie może być identyczne z zachowaniem stanowiącym ustąpienie pierwszeństwa (art. 2 pkt 23 p.r.d.), lecz kierujący nie jest do niego obowiązany. Zaniechanie takiego zachowania nie stanowi więc nieustąpienia pierwszeństwa wbrew obowiązkowi w rozumieniu k.w. Odrębnym zagadnieniem jest przy tym ocena takiego postępowania kierującego w świetle obowiązującego zakazu zatrzymywania się w odległości mniejszej niż 10 metrów od przejścia dla pieszych (art. 49 ust. 1 pkt 2 p.r.d.). Zatrzymanie się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu, gdy pieszy takie pierwszeństwo posiada zgodnie z przepisami p.r.d., nie może być naruszeniem tego zakazu, gdyż to samo zachowanie nie może być jednocześnie nakazane i zakazane. Przepisy dotyczące ustąpienia pierwszeństwa pieszemu należy w takim wypadku uznać za szczególne wobec art. 49 ust. 1 pkt 2 p.r.d. (co wynika także wprost z art. 49 ust. 4 p.r.d.). Trudno natomiast uznać zwyczajową »uprzejmość na drodze« za okoliczność wyłączającą zastosowanie przepisu ustawy. W orzecznictwie wyrażono jednak pogląd, że zatrzymanie się kierującego przed przejściem, w celu przepuszczenia pieszego oczekującego na możliwość przejścia przez jezdnię, może być uzasadnione jako realizacja obowiązku zachowania szczególnej ostrożności, jeżeli zatrzymanie się nie powoduje zagrożenia dla innych uczestników ruchu [wyr. red.], a zachowanie pieszego wskazuje na zamiar wejścia na przejście, choćby pomimo braku pierwszeństwa.”

Czy „wchodzący” to „znajdujący się”?

Argument o koniecznej rzekomo dychotomii pojęć »wchodzący« i »znajdujący się« jest nieprzekonujący, gdyż w świetle językowego znaczenia słowa »wchodzenie« jest wykluczone, by można było całkowicie oddzielić od siebie »wchodzenie« na przejście dla pieszych od stanu »znajdowania się« na nim. Jeżeli bowiem »wchodzenie« oznacza »przekroczenie jakiejś granicy«, w tym wypadku między chodnikiem a przejściem dla pieszych, to pieszy, przekraczając tę granicę, przez jakiś czas, choćby bardzo krótki, musi się częściowo »znajdować« po obydwu stronach tej granicy. Uniknięcie tego jest zwyczajnie niemożliwe. Posługując się innym przykładem, osoba wchodząca z jednego pomieszczenia do drugiego przez otwarte drzwi, przez krótką chwilę musi znajdować się na dzielącej je granicy, tym samym jednocześnie znajdując się częściowo w każdym z tych pomieszczeń (nad powierzchnią każdego z nich).”

Nie wolno przekroczyć granicy nieostrości pojęcia

Definicje te jednak [słownikowe – dop. red.] również potwierdzają, że interpretowanie »pieszego wchodzącego« jako osoby znajdującej się na chodniku lub poboczu, jest sprzeczne z językowym znaczeniem tego pojęcia. Wykładnia taka jest nie tylko wykładnią rozszerzającą, ale stanowi wręcz zupełne przeinaczenie znaczenia słowa »wchodzenie«. Jeżeli przyjąć, że »pieszym wchodzącym na przejście« nie może być pieszy, który choćby częściowo już na przejściu przebywa (gdyż taki pieszy jest już »znajdującym się« na przejściu), to zwykłe, językowe znaczenie słowa »wchodzenie« zostaje w takiej interpretacji w ogóle wyeliminowane. Jest to oczywiście niedopuszczalny rezultat, gdyż żadna metoda wykładni nie może prowadzić do wykluczenia z zakresu interpretowanego pojęcia jego ścisłego, językowego znaczenia. Taka interpretacja byłaby wykładnią contra legem nawet w takich przypadkach, w których przyjęcie wykładni rozszerzającej byłoby co do zasady dopuszczalne.”

Bezpieczeństwo zawsze jest celem, także poprzednich regulacji

(…) na cel w postaci zagwarantowania bezpieczeństwa ruchu drogowego można by się powołać przy większości norm prawnych regulujących ruch drogowy, gdyż zapewnienie bezpieczeństwa w ruchu drogowym jest jednym z zasadniczych celów Prawa o ruchu drogowym. W stanie prawnym sprzed nowelizacji, gdy art. 13 ust. 1 p.r.d. oraz art. 26 ust. 1 p.r.d. przyznawały pierwszeństwo wyłącznie pieszemu »znajdującemu się« na przejściu dla pieszych, a nie »wchodzącemu« na nie, ratio legis tych regulacji również niewątpliwie było zapewnienie ochrony pieszemu. Nie można jednak z takiego celu wywodzić uzasadnienia dla dopisywania do przepisów prawa treści, której nie zawierają.”

Czy zwolennicy ścisłej interpretacji „wchodzącego” są „skażeni mentalnością PRL”?

W kontekście użycia metod wykładni celowościowej w celu uzasadnienia przyjęcia interpretacji wykraczającej poza jasny, językowy sens przepisu, przytoczyć warto uwagę L. Morawskiego: »Nasze sądy w wielu swoich orzeczeniach w dobitny, niekiedy nawet może w nazbyt dobitny sposób podkreślają pomocniczy charakter wykładni funkcjonalnej. Ich ostrożność jest jednak całkowicie zrozumiała w kontekście doświadczeń historycznych byłych państw komunistycznych, w których wykładnia funkcjonalna pełniła częstokroć rolę parawanu ukrywającego nieraz drastyczne praktyki łamania prawa. (…) Na ograniczenia w stosowaniu w prawie karnym wykładni funkcjonalnej, która ze względu na zasadę nullum crimen, nulla poena sine lege nie może w szczególności prowadzić do wykładni rozszerzającej znamion czynu zabronionego, wskazuje z kolei TK w wyroku z 13 stycznia 2005 r. (P 15/02, OTK-A 2005/1/4).«”

Konstytucja a wykładnia Prd

Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 26.11.2003 r. słusznie wskazał, że wynikająca z art. 42 Konstytucji RP reguła określoności czynu zabronionego (nullum crimen sine lege) wyznacza również dopuszczalność i zakres stosowania norm prawa karnego o charakterze blankietowym. W orzecznictwie i literaturze niejednokrotnie również wskazywano, że reguła powyższa ma zastosowanie także w prawie wykroczeń (nulla contraventio sine lege).
Przy wykładni art. 13 ust. 1a oraz art. 26 ust. 1 p.r.d. należy zatem mieć na uwadze szczególne zasady wykładni norm prawnokarnych, tj. w szczególności bezwzględny zakaz wykładni rozszerzającej na niekorzyść oskarżonego (obwinionego) oraz nakaz ścisłej, a wręcz zawężającej interpretacji przepisów ustanawiających znamiona czynu zabronionego (nullum crimen sine lege stricta, nullum crimen sine lege certa). Na konieczność zachowania tych zasad przy wykładni omawianych przepisów i w związku z nimi art. 86b § 1 pkt 1 k.w. wskazał także M. Burtowy. (…)
Przyjęcie szerokiej interpretacji pojęcia »pieszego wchodzącego na przejście« naruszałoby zatem nie tylko ogólne zasady wykładni, takie jak dyrektywy preferencji wykładni językowej i subsydiarności wykładni celowościowej, ale również zasady państwa prawa gwarantowane zarówno przez Konstytucję RP jak i międzynarodowe akty ochrony praw człowieka.”

W innych krajach

Przytoczone regulacje obowiązujące w Niemczech, Austrii i Francji wyraźnie różnią się od rozwiązania przyjętego w polskiej ustawie p.r.d. Nie ma w nich mowy o pierwszeństwie pieszego »wchodzącego« na przejście, lecz wyraźnie przyznano w nich pierwszeństwo pieszemu, który uzewnętrznia zamiar przejścia przez jezdnię (niem. wollen – chcieć; fr. l’intention – zamiar). Istnienie takich norm prawnych w innych państwach europejskich nie może więc stanowić argumentu za przyjęciem szerokiej interpretacji pojęcia »pieszego wchodzącego na przejście«, a wręcz przemawia przeciwko takiej wykładni. W tych systemach prawnych, w których prawodawca zdecydował się na przyznanie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się poza powierzchnią jezdni, zostało to wprost wyrażone w obowiązujących przepisach, a nie wynika z kreatywnej i dowolnej interpretacji użytych w nich pojęć. Polski ustawodawca nie zdecydował się na wprowadzenie analogicznej regulacji w p.r.d. (…)
Nie można też hipotetycznych wątpliwości co do interpretacji nieistniejących przepisów traktować jako argumentu przemawiającego za kreatywną i zupełnie arbitralną wykładnią terminu, który rzeczywiście został w p.r.d. użyty.”

Konwencja o ruchu drogowym i „prawo dla polonistów”

Zgodnie z art. 6 ustawy o języku polskim polskie tłumaczenie umowy międzynarodowej stanowi podstawę jej wykładni w polskim porządku prawnym. [Dodano ważną treść przypisu nr 78 – dop. red.] Warto dodać, że tłumaczenie zwrotu about to use jako »zamierzający użyć«, choć możliwe w określonym kontekście, nie wydaje się ogólnie trafne. Zwrot about to use opisuje zdarzenia, czynności lub stany, które faktycznie, nieuchronnie, natychmiast nastąpią, niekoniecznie wynikające lub zależne od czyjegoś zamiaru (np. It’s about to rain, I’m about to be sick). Zob. np.: https://www.dictionary.com/browse/about-to (dostęp: 10.03.2023 r.); https://dictionary.cambridge.org/dictionary/english/be-about-to-do (dostęp: 10.03.2023 r.); https://www.englishclub.com/grammar/verbs-aboutto.php (dostęp: 10.03.2023 r.); https://www.merriam-webster.com/dictionary/about (dostęp: 10.03.2023 r.).”

Ratio legis

Kierujący pojazdem był obowiązany do ustąpienia pierwszeństwa pieszemu »wchodzącemu« na przejście dla pieszych jeszcze przed wejściem w życie nowelizacji, gdyż obowiązek taki wynikał z k.r.d. Zagadnienie to regulowane było przez trzy różne akty prawne: umowę międzynarodową, ustawę i rozporządzenie, z których treść ustawy odbiegała od dwóch pozostałych. Nowelizacja nie wprowadziła zatem, w tym zakresie, nowej treści normatywnej do polskiego porządku prawnego. Dokonano ujednolicenia przepisów regulujących pierwszeństwo pieszego zawartych w p.r.d. i k.r.d., a także przeniesienia na grunt p.r.d. normy zawartej wcześniej w akcie rangi podustawowej, usuwając tym samym niezgodności między tymi aktami.
Wobec powyższego należy stwierdzić, że to właśnie usunięcie tych rozbieżności stanowiło ratio legis nowelizacji w zakresie pierwszeństwa pieszego na przejściu dla pieszych. Nie mogło natomiast jej celu stanowić zmiana (rozszerzenie) zakresu pierwszeństwa pieszego, czy też zmiana momentu, w którym pieszy to pierwszeństwo uzyskuje, gdyż w rzeczywistości norma prawna określająca pierwszeństwo pieszego w tożsamy sposób (tj. przyznająca je pieszemu który »znajduje się« na przejściu lub »wchodzi na nie«) obowiązywała w Polsce na długo przed uchwaleniem nowelizacji przez Sejm i jej wejściem w życie.”

Szczególna ostrożność

Zauważyć przy tym warto, że zachowanie szczególnej ostrożności (zdefiniowanej w art. 2 pkt 22 p.r.d.) może, ale niekoniecznie musi polegać na uzewnętrznionym zachowaniu. Jak wskazuje M. Burtowy: »Ostrożność utożsamić należy z takim stanem psychofizycznym oraz postawą uczestnika ruchu, które pozwalają na odpowiednią szybką reakcję na dające się przewidzieć zagrożenia. Synonimami ostrożności w rozumieniu Prawa o ruchu drogowym będą ‘uważność’, ‘rozwaga’ oraz ‘czujność’.«”

Wnioski

»Pieszym wchodzącym na przejście« dla pieszych jest pieszy, który rozpoczął czynność wchodzenia na to przejście i jest w trakcie przekraczania granicy pomiędzy chodnikiem lub poboczem, a przejściem dla pieszych.

Nie jest »pieszym wchodzącym na przejście« osoba, która zbliża się do przejścia dla pieszych, oczekuje przed przejściem dla pieszych na możliwość wejścia na nie lub ma zamiar wejść na przejście, lecz nie rozpoczęła jeszcze tej czynności. Interpretacja taka byłaby sprzeczna z językowym znaczeniem tego pojęcia i sprzeczna z zasadami logiki. Narusza ponadto podstawowe zasady wykładni prawa – zasadę pierwszeństwa wykładni językowej, zasadę subsydiarności wykładni funkcjonalnej, zakaz wykładni homonimicznej, jak również zasadę nullum crimen sine lege.

Nie popełnia wykroczenia nieustąpienia pierwszeństwa pieszemu (art. 86b § 1 pkt 1 k.w.) kierujący pojazdem, który nie zatrzymuje się przed przejściem dla pieszych w celu przepuszczenia oczekującego przed nim lub zbliżającego się do niego pieszego, który jednak nie rozpoczął jeszcze czynności »wchodzenia na przejście«, gdyż taki pieszy nie uzyskał jeszcze pierwszeństwa.” [wyr. red.]

Od redakcji

Wobec blankietowości norm k.w. i k.k. w omawianym zakresie, w całej rozciągłości należy podzielić pogląd M. Małeckiego wyrażony w 2011 r., w którym Autor ten stwierdził:

(…) kontrargument «z funkcji ochronnej prawa karnego» nie może wszak usprawiedliwiać wprowadzania karalności danego rodzaju czynów w drodze kreatywnej interpretacji ustawy – naruszając tym samym funkcję gwarancyjną» (…)”.
[Małecki, M. Zmiana normatywna art. 98 k.w. („inne osoby”). Rzecz o regułach wykładni tekstu ustawy karnej, Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych 3/2011, s. 167.]

Bibliografia

  1. Adamski, M. (2022). Ważny wyrok ws. nowej zasady ruchu drogowego. Chodzi o pierwszeństwo pieszych. Rzeczpospolita. https://rp.pl/prawo-drogowe/art37336501-wazny-wyrok-ws-nowej-zasady-ruchu-drogowego-chodzi-o-pierwszenstwo-pieszych
  2. Bartosiewicz, M. (2014). Komentarz do art. 241 Konstytucji RP. W: M. Haczkowska (red.), Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz. LexisNexis.
  3. Bojarski, T. (2019). Komentarz do art. 1 k.w. W: T. Bojarski (red.), Kodeks wykroczeń. Komentarz. Wolters Kluwer.
  4. Burtowy, M. (2023). Prawo o ruchu drogowym. Komentarz. Wolters Kluwer.
  5. Burtowy, M. (2021). Nowe obowiązki pieszych oraz kierujących pojazdami, LEX.
  6. Daniluk, P. (2016). Komentarz do art. 1 k.w. W: P. Daniluk (red.), Kodeks wykroczeń. Komentarz. C.H. Beck.
  7. Gajos-Kaniewska, D. (2023). Sąd: pieszy na wysepce między przejściami bez pierwszeństwa. Rzeczpospolita. https://rp.pl/prawo-drogowe/art38970751-sad-pieszy-na-wysepce-miedzy-przejsciami-bez-pierwszenstwa
  8. Kosierb, I. (2021). Komentarz do art. 97 k.w. W: J. Lachowski (red.), Kodeks wykroczeń. Komentarz. Wolters Kluwer.
  9. Kozłowska-Kalisz, P. (2009). Komentarz do art. 1 k.w. W: M. Mozgawa (red.), Kodeks wykroczeń. Komentarz. Wolters Kluwer.
  10. Kozłowski, P. (2021). Pieszy wchodzący na przejście, czyli jaki? Prawnik z UJ wyjaśnia. https://moto.pl/MotoPL/7,88389,27238113,kiedy-pieszy-jest-wchodzacy-prawdziwyekspert-wyjasnia-nowe.html
  11. Kruczkowski, K. (2022). Ważny wyrok w sprawie przejść dla pieszych Kierująca dostała drastycznie niską karę. https://moto.pl/MotoPL/7,88389,29113566,precedensowywyrok-w-sprawie-przejsc-dla-pieszych-kierujaca.html
  12. Krzemień, P. (2022). Fakultatywny obowiązek zmniejszenia prędkości przed przejściem dla pieszych w kontekście zakazu wchodzenia bezpośrednio przed jadący pojazd. Paragraf na Drodze, (1). https://doi.org/10.4467/15053520PnD.22.002.16238
  13. Krzemień, P. (2021). Pierwszeństwo pieszego „wchodzącego” na przejście dla pieszych. Paragraf na Drodze, (3).
  14. Krzemień, P. (2022). Znaczenie pojęcia „pieszy wchodzący” – głos polemiczny. Paragraf na Drodze, (4). https://doi.org/10.4467/15053520PnD.22.021.17417
  15. Leciak, M. (2016). Komentarz do art. 97 k.w. W: P. Daniluk (red.), Kodeks wykroczeń. Komentarz. C.H. Beck.
  16. Łobodziński, M. (2021). Pierwszeństwo pieszych od 1 czerwca: mamy problem, który wywoła chaos. https://autokult.pl/zmiany-od-1-czerwca-w-kwestii-przechodzeniaprzez-jezdnie-wyjasniamy -detale,6809465145190017a
  17. Małecki, M. (2021). Pierwszeństwo pieszego wchodzącego na przejście dla pieszych. Analiza prawna. Paragraf na Drodze, (4).
  18. Matejko, W. (2022). Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu. Glosa do wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 26 maja 2022 r., sygn. akt VII W 135/22. Paragraf na Drodze, (4). https://doi.org/10.4467/15053520PnD.22.020.17416
  19. Michalska-Warias, A. (2019). Komentarz do art. 97 k.w. W: T. Bojarski (red.) Kodeks wykroczeń. Komentarz. Wolters Kluwer.
  20. Michalska-Warias, A. (2023). Komentarz do art. 86b k.w. W: T. Bojarski (red.), Kodeks wykroczeń. Komentarz aktualizowany. LEX.
  21. Morawski, L. (2010). Zasady wykładni prawa. Towarzystwo Naukowe Organizacji i Kierownictwa.
  22. N., A. (2020). Od 1988 r. kierowcy w Polsce powinni ustępować pieszym wchodzącym
    na przejście. Zapomniane prawo. BRD24.pl. http://brd24.pl/prawo/od-1988-r-kierowcyw-polsce-powinni-ustepowac-pieszym-wchodzacym-na-przejscie-zapomniane-prawo/
  23. Oliwniak, S. (2007). Stosowanie prawa. W: A. Jamroz (red.), Wstęp do prawoznawstwa. Temida2.
  24. Peszkowski, S. (2022). O problemie tak zwanej zmiany doprecyzowującej jako nienormatywnej zmiany legislacyjnej. Acta Iuris Stetinensis, (2).
  25. Przybysz, P. (2023). Na pytanie „Czy DOSZŁO do WYKROCZENIA” – odpowiedział SĄD REJONOWY Cz. 4. PrzPrzemyślenia. https://facebook.com/PrzPrzemyslenia/posts/pfbid02VyJKXYT3QK5skfZVBDm4KqnWcHEDjxH4LEzrS7HJMJB2CpGh7jAra6GgK4uKpgyMl
  26. Pulka, Z. (2001). Wykładnia prawa i wnioskowania prawnicze. W: S. Kaźmierczyk, Z. Pulka (red.), Wstęp do prawoznawstwa. Korab.
  27. Stefański, R. A. (2008). Prawo o ruchu drogowym. Komentarz. Wolters Kluwer.
  28. Stefański, R. A. (2022). Obowiązki kierujących pojazdami i pieszych przechodzących na przejście dla pieszych po nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym. Paragraf na Drodze, (1). https://doi.org/10.4467/15053520PnD.22.001.16237
  29. Trzeciak Ł. (2023). Bezpieczeństwo na przejściu dla pieszych w świetle znowelizowanych przepisów ustawy Prawo o ruchu drogowym, Paragraf na Drodze, (1).
  30. Wchodzić (b.d) W Słownik Języka Polskiego PWN. Pobrano 14.04.2023 r. z https://sjp.pwn.pl/szukaj/wchodzić.html
  31. Wronkowska, S. (2003). Podstawowe pojęcia prawa i prawoznawstwa. Ars boni et aequi.
  32. Zawłocki, R. (2004). O metodzie interpretacji przepisów prawa karnego. Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny, (4).

Orzecznictwo

  1. Wyrok Sądu Najwyższego z 8.05.1998 r., sygn. I CKN 664/97, OSNC 1999/1/7. LEX nr 34214.
  2. Wyrok Sądu Najwyższego z 16.10.2012 r., sygn. V KK 423/11, LEX nr 1228654.
  3. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 28.06.2000 r., sygn. K 25/99, OTK 2000/5/141, LEX nr 41212.
  4. Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy z 24.05.2017 r., sygn. II SA/Bd 175/17, LEX nr 2333721.
  5. Uchwała Sądu Najwyższego – pełnego składu Izby Cywilnej z 14.10.2004 r., sygn. III CZP 37/04, OSNC 2005/3/42, LEX nr 125609.
  6. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 8.07.2003 r., sygn. P 10/02, OTK-A 2003/6/62, LEX nr 80205.
  7. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 26.11.2003 r., sygn. SK 22/02, OTK-A 2003/9/97, LEX nr 82401.
  8. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 30.09.2015 r., sygn. K 3/13, OTK-A 2015/8/125, LEX nr 1800226.
  9. Wyrok Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim z 26.05.2022 r., sygn. VII W 135/22, Portal Orzeczeń Sądów Powszechnych.